Wyruszając za granicę, często nieświadomie możemy narazić się na niezrozumienie albo co gorsza popełnić wykroczenie. Dochodzi do tego bariera językowa i być może opacznie zrozumiana mowa ciała. Jednym słowem warto poznać policyjny savoir vivre, aby nie narazić się na nieprzyjemności.

I. Jak zachować się na drodze podczas zatrzymania przez czeską policję?

Czeska policja niestety nie ma u nas dobrych notowań. Jednak nie należy generalizować. Zdecydowanie lepiej wspomina się kontakty z policją patrolującą główne szlaki komunikacyjne. Niestety policja prowincjonalna pozwala sobie czasem na niestosowne zachowania.
Kiedy trafimy na patrol, który zatrzyma nas do kontroli, należy zatrzymać auto na poboczu, zgasić motor i ze skrzynią na luzie czekać na nadejście funkcjonariusza. Pod żadnym pozorem nie wykonywać nerwowych ruchów w poszukiwaniu dokumentów lub odpinać pasów. Dokumenty podajemy, gdy zostaniemy o to poproszeni. Czesi rzadko proszą o opuszczenie samochodu, bez wyraźnego powodu.

II. Policja zza zachodniej granicy

Na mocy porozumień unijnych niemieccy policjanci mają o wiele więcej uprawnień w zetknięciu z polskimi kierowcami.
Zasady zatrzymania i zachowania się podczas kontroli drogowej nie różnią się od tych, które obowiązują w naszym kraju.
Dobra rada: z Niemcami nie należy dyskutować, pod warunkiem, że funkcjonariusze nie przekraczają przepisów. Źle widziane jest wyręczanie policjantów w ich obowiązkach, na przykład zbędna jest pomoc przy przeszukaniu auta.

III. Wolna amerykanka za wschodnią granicą

Ukraińska milicja jest skorumpowana i działa jak klasyczna piramida. Funkcjonariusze DAI idą na wynik rekordowy, więc potrafią wytoczyć ciężkie argumenty i dopiąć swego, czyli skasować mandat w gotówce od europejczyka z zachodu. Mają tupet jak taran. Nie cofną się nawet przed ryzykiem wymuszenia wziątki od dyplomaty z zaprzyjaźnionego kraju. Najczęściej stosowanym chwytem jest numer na alkomat. Ich urządzenia zawsze pokazują wynik wskazujący na spożycie alkoholu. Zabierają wtedy prawo jazdy, a samochód holują na parking.

Podsumowując opór wobec przedstawiciela policji w obcym państwie najczęściej nie jest dla nas opłacalny w najlepszym razie skończy się mandatem, ale może też się zdarzyć, że nas samochód zostanie zabrany przez miejscową pomoc drogową a my będziemy musieli szukać innego środka transportu.